Któż cię przygarnie droga dziecinko?
Matka wyrwała cię z serca.
Marzenia o błogim życiu z rodzinką,
Zniweczył lekarz-morderca.
Któż ukoi twój ból , utuli w rozpaczy?
O, biedna kruszyno rozdarta!
Nigdy więcej ciebie nikt nie zobaczy,
Chociaż jesteś tak wiele warta.
Kiedyś na pewno się spotkamy,
Gdy Miłość ogarnie nasze dusze.
Schronisz się u Niebieskiej Mamy
I zapomnisz, jakie przeszłaś katusze.
Do zobaczenia.......